Polska, Polska, Polska... Bardzo kozak jest fotka #2. To krzesło sprawia, że dane miejsce zamienia się w taki prywatny ołtarzyk. A z drugiej strony to siedzenie mogło służyć wcześniej komuś do szkicowania, rysowania, czy tez malowania.
Krzesło jest... boskie. Może na nim Siara przesiadywała i o wybaczenie prosiła za swoje złe uczynki, które kolegom wyrządziła. Eeee. Chyba jednak nie. Nie ona.
Polska, Polska, Polska...
OdpowiedzUsuńBardzo kozak jest fotka #2. To krzesło sprawia, że dane miejsce zamienia się w taki prywatny ołtarzyk. A z drugiej strony to siedzenie mogło służyć wcześniej komuś do szkicowania, rysowania, czy tez malowania.
Krzesło jest... boskie. Może na nim Siara przesiadywała i o wybaczenie prosiła za swoje złe uczynki, które kolegom wyrządziła. Eeee. Chyba jednak nie. Nie ona.
OdpowiedzUsuńCzy przepiękne miejsce to nie wiem, ale klimatyczne z pewnością;)
OdpowiedzUsuńPrzechylenie trzeciego zdjęcia daje fajny efekt.