Podczas podróży poślubnej, którą przebyliśmy pod hasłem powrotu do korzeni rodzinnych, odwiedziliśmy między innymi parafię w Biłgoraju, gdzie przyjął nas, w swój wolny dzień, bardzo miły organista. Bardzo nam zależało na odnalezieniu jakichś śladów przodków mojego męża. I ua\dło się - otarliśmy do początku XVIII wieku. To było bardzo ciekawe przeżycie.
świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńz tego co pamiętam doszliśmy do 1765 r. bo potem już wszystko po łacinie i się nie dało rady.
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to zapomniałem o tych zdjęciach... są zajefajne
OdpowiedzUsuńnigdzie nie znajdzeisz takich informacji o ludziach jak w parafiach koscielnych :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBlog Niedzielny - święta racja, skarbnica wiedzy o ludziach, o imionach, o nazwach miejscowości, ech:)