niedziela, 31 stycznia 2010

Do lata piechotą bedę szła...







Tęsknię za latem, za ciepłem, a przede wszystkim za naszym Komiłowem...


Bajm, Piechotą do lata

Znów przyjdzie maj, a z majem bzy
I czekać mam na lepsze dni
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny

Do lata, do lata, do lata
Piechotą będę szła

Znów kupisz mi coś na imieniny
Hm, ja to wiem i czuję, że
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny

Przykrótkie sny nie w porę, zbyt lekko się ubiorę
Noc długa, świt w szronach i wiosna spóźniona
I twoje słowa zimne, że nie ma drogi innej
Do lata, do lata, do lata tak dłuży się czas
Gdybyś tylko chciał!

To byłoby lato już
I słońce, i szaleństwo burz
Lecz dajesz mi tylko przykrótkie sny...

10 komentarzy:

  1. Oj chyba nie tylko TY :)

    Pole zboża plus Chabry i Maki i mięęęknęęę . Taka Polska nasza....

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc na Twoje piękne, słoneczne zdjęcia jeszcze bardziej tęsknię za latem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję:) Rybiooka, ja też wymiękam na widok zboże+chabry+maki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh...kobiety,zawsze takie same.
    Toż to przecież zwykłe zielsko.
    Latem człowiek się poci i jest dużo robactwa,żaby nie dają spać,słowiki skupić myśli.
    Kobiety chodzą w letnich sukienkach a
    statek nie może zawinąć do portu :)
    Łee...same zmartwienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehhehe, no, a najgorsze to te krótkie sukienki, co?;)

    OdpowiedzUsuń
  6. eeech, ja tez już bym wiosny pragnęła. piękna mamy zimę, ale pokazała już za dużo swych uroków ;)pragnę innych kolorów niż biel! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. zfierzak:) Witaj ponownie:)dokładnie - inne kolory

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też tęsknie za latem...kocham ciepełko :)

    OdpowiedzUsuń